Powrót do rzeczywistości po moim pobycie w Mikronezji nie był łatwy… Ale takie jest życie, czy tego chcemy czy nie 🙂 Można powiedzieć, że nie pozostaje nam nic innego, niż się z tym pogodzić. Lecz czy to prawda? Niekoniecznie 🙂
Odkąd zakończyłam swój projekt podróżniczy, staram się rozpowszechniać informacje, że istnieje taki zakątek świata jak Mikronezja. Okazało się, że znalazły się osoby zainteresowane moją podróżą. Także dzięki niektórym, miałam możliwość opowiedzenia o wyspie Pohnpei i Janie Kubarym szerszej publiczności 😀
Pierwszy był miesięcznik „Podróże”, który zgodził się być moim patronem medialnym. Bardzo mnie to ucieszyło i nie sądziłam, że spotka mnie coś większego niż to 🙂
Jest to polski miesięcznik o podróżach wydawany od lipca 1998 roku.
Tutaj zapowiedź mojego wyjazdu:
Oraz dwa artykuły, które napisałam z wyspy Pohnpei:
Następnie miałam także przyjemność być gościem w audycji Polskiego Radia Trójka „Świat z lotu Drozda”. Zaproszenie do nagrania audycji było dla mnie sporym zaszczytem 🙂
Zobaczcie sami, o czym tam opowiadałam:
Po lewej stronie znajduje się , który pozwoli odsłuchać audycję online
Miałam już za sobą więc czasopismo i radio… Okazało się jednak, że to nie koniec moich przygód z mediami. Na zaproszenie do programu „Pokaż nam świat – Jakub Porada” omal nie spadłam z krzesła 😀 Jednak bardzo chciałam to zrobić. Miała to być taka wisienka na torcie, jeśli chodzi o podsumowanie całego wyjazdu.
Pojechałam więc do Warszawy, do siedziby TVNu i weszłam do studia, by dzięki producentce Małgorzacie Główce, oraz prowadzącemu program Jakubowi Poradzie, opowiedzieć o mojej podróży na wyspę Pohnpei. Nie czułam się zestresowana. Po prostu opowiadałam o tym, co widziałam i przeżyłam, zapominając o kamerach 🙂
Cały materiał został bardzo ładnie zmontowany, dlatego zachęcam do oglądania 🙂
Podróż na koniec świata. „Niewielu ludzi wie, gdzie jest Mikronezja”
Ps. wszystko zostało nagrane za jednym podejściem 😀
Co to zmieniło? Czy poczułam się jak gwiazda? XD Nie 😛
Ale ucieszyło mnie zainteresowanie moim projektem, moją podróżą i dodało mi pewności siebie oraz sił, by kontynuować moje plany związane z Mikronezją. Miałam chwilę popularności (w zasadzie wśród znajomych i rodziny, bo zwykli ludzie zaraz o mnie zapomną :P), swoje 5 minut, które wykorzystałam. Może pomoże mi to kiedyś w przyszłości, a może nie 🙂
Niemniej były to wspaniałe i nad wyraz interesujące doświadczenia – a to jest to, co lubię najbardziej ❤
To fantastyczne, że dzięki pasji podróżowania udało Ci się zdobyć jeszcze inne cenne doświadczenia, trzymam kciuki, by były owocne 🙂 Swoją drogą – inspirująca historia (mam na myśli doświadczenia zawodowe i decyzję o zmianach). Czasem z przyzwyczajenia tkwimy w jakimś miejscu i brakuje odwagi, żeby sprawdzić, co czeka za rogiem…
PolubieniePolubienie
Dziękuję – ludzie często boją się zmian i ja się wcale nie dziwię 🙂 Natomiast czasem trzeba zaryzykować jeśli chce się coś ugrać 😀 Czasem bywa ciężko i trzeba do tego dużo uporu i samozaparcia, żeby się udało, bo niektórym się wydaje że „ooo rzucę sobie pracę i świat stoi przede mną otworem” 😛 Warto mieć zapasowy plan na wypadek, gdyby coś poszło nie tak 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba