A ile to wszystko kosztowało? Trochę praktycznie o Pohnpei cz.1

Początkowo nie bardzo chciałam tworzyć post o kosztach, ponieważ kwestia pieniędzy jest zawsze drażliwa i każdy ma na ten temat coś do powiedzenia – „za drogo, ja bym to zrobił taniej”, „taniocha, co ona mówi, że drogo”, „nie zapłaciłbym tyle”, „nie warte tej ceny”, „frajerka dała się naciągnąć” i tym podobne kwestie 😀

Ale ponieważ to była moja podróż i moje pieniążki, wiedziałam dokładnie na co mogę sobie pozwolić, a na co nie. Poza tym, jadąc tam nie miałam pojęcia ile zapłacę za taksówkę, za jedzenie, wodę, czy cokolwiek… Nie ma przewodników o Pohnpei jak w przypadku Paryża czy Londynu 🙂

Odstawiam więc zasadę „dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają” i choć nie wszystko już pamiętam, postaram się podzielić szacunkowymi kosztami, gdyby ktoś zapragnął zobaczyć tę wyspę na końcu świata, lub jakąkolwiek inną część Mikronezji.

525 xxx

PRZELOT

To zdecydowanie najdroższa część. Bilety są drogie, a United Airlines operujący lotami na wyspy zmonopolizował tamtejsze rejony, więc zdziera kasę…

Leciałam z Warszawy do Korei, następnie na wyspę Guam, z której dotarłam na Pohnpei z międzylądowanie na wyspie Chuuk. Powrót nastąpił przez Japonię – Szwajcarię – Warszawa.

KOSZT BILETU – około 9.500 zł w obydwie strony.

Oczywiście do Mikronezji można się też dostać lecąc na zachód, a więc do USA, najlepiej na Hawaje i stamtąd polecieć na wyspy. Koszty biletów mogą być różne, można polować na okazje, szukać „łamanych” połączeń, wykorzystać zebrane mile lotnicze… Jednak i tak będzie to zdecydowanie najdroższa część, która nadszarpnie wasz budżet.

457Poza tym, pomiędzy kolejnymi lotami miałam około 20/24 godziny oczekiwania na kolejny lot. Jeśli jesteście wytrzymali, możecie je spędzić na lotnisku. Jeśli nie… cóż trzeba doliczyć nocleg i transfery z lotniska.

W drodze na wyspę, postanowiłam przetrwać na lotniskach. W drodze powrotnej, na Guam wynajęłam pokój, bo jednak okazało się, że przy tak wyjątkowo długiej podróży, chciałam choć jedną noc spędzić w łóżku. Pamiętajcie także o jet lagu… Czy lecisz tam, czy z powrotem wymęczy was bardzo… A jeśli ktoś jest delikatniejszy, to może to być dla niego problem i popsuć początki przygody.

291 xxx

NOCLEG

Pewnie myślicie sobie – „prześpię się tam gdzieś na plaży”. No, otóż nie 😀 Nie ma tam takich plaż. Każdy kawałek ziemi do kogoś należy, więc także nie możecie rozbić namiotu, gdzie wam się zamarzy. Oczywiście można zapytać kogoś miejscowego czy ustąpi kawałek ziemi za drobną opłatą itp. Wiem, że niektórzy wynajmowali pokój u miejscowych, ale jest to ciężkie do zorganizowania, jeśli się nie ma tam jakichś znajomości. Ja bym mogła już próbować coś takiego zrobić, bo poznałam tam kilka osób.

Jednak najlepiej i najwygodniej będzie po prostu wynająć pokój w hotelu.

NAJTAŃSZY POKÓJ – 50-75 dolarów za dobę

Yvonne’s Hotel

Cliff Rainbow

Lub jeśli ktoś woli wyższy standard:

7 Stars Inn

Joy Hotel (bardzo dużo Azjatów) lub Seabreeze Hotel (niektóre hotele nie mają własnych stron www ani nie są na Booking.com. Trzeba rezerwować telefonicznie (!) lub mailowo, choć na odpowiedź troszkę się poczeka.

Najwyższy standard to chyba Mangrove Hotel (ok. 120$ za noc. Bardzo dużo Amerykanów) Hotel ma piękny widok na zatokę, a tuż obok znajduje się Dive Club, gdzie możemy się udać wynająć kajaki, lub jeśli marzy nam się nurkowanie.

Wszystkie hotele znajdują się w Kolonii.

PS. Po ścianach mogą chodzić jaszczurki – nie groźne, ale mogą drzeć japę 😛 Nie przejmujcie się także przerwami w dostawie elektryczności, lub chwilowym brakiem ciepłej wody. Jeśli chodzi o wifi i internet to uświadczycie go w większości hoteli. Jakość połączenia może być różna…

186 xxx

JEDZENIE

W takim klimacie jeść nie bardzo się chce, ale czasem trzeba coś jednak przekąsić. Ja zazwyczaj jadłam śniadania i obiadokolacje. Zdarzało się jednak, że nie mogłam przełknąć całej porcji, toteż zostawiałam jedzenie na talerzu.

Podstawą tamtejszej kuchni jest przede wszystkim ryż – ryż z kurczakiem, ryż z wołowiną, ryż z rybą… Dużo ryżu 😀

Zdaje się, że przy każdym hotelu działa jakaś restauracja, a nawet jeśli nie, to w Kolonii jest sporo miejsc, gdzie można coś zjeść.

Śniadanko w restauracji możemy zjeść do 10$ –  naleśniki amerykańskie (bo pamiętajmy, że tutaj spotkamy potrawy amerykańskie, japońskie no i lokalną kuchnię), czy jajecznica z boczkiem, ryba z ryżem itp. Da się najeść 🙂

Można też się udać do supermarketu, kupić jogurt, bułeczki, sok itp. Zawsze to trochę taniej.

Jeśli chodzi o obiad to cenowo do 15$ zje się już dobry obiadek – w około tej cenie zjadłam spaghetti w restauracji Nett Ramen, małą pizzę hawajską w restauracji Mangrove Bay (duża kosztuje 18$ i dla jednej osoby jest nie do przejedzenia heheh próbowałam :P) i rybkę w restauracji Joy Hotel. Jeśli ktoś szuka oszczędności, to może kupić kurczaka na wynos w cenie ok. 6$ .  No są jeszcze burgery, frytki i tego typu tanie jedzonko… Niezbyt zdrowe, ale raz na jakiś czas to można sobie pozwolić. To własnie śmieciowe jedzenie jest przyczyną dużej otyłości wśród Ponapejczyków.

Jeśli zamarzyłoby się wam coś słodkiego to znajdziecie różności w supermarkecie. Podobnie jak coca colę, butelki wody (około 50 centów – wszystko zależy czy duża, mała czy ogromna :D), soki ale i piwo 😛

Poza tym, nie obawiajcie się, że jadąc w głąb wyspy musicie brać zapasy jakbyście mieli przetrwać w dziczy 3 dni XD Przy drogach są mikrosklepiki w których zawsze można coś dokupić 🙂

36188714_274412259773275_2554188154391232512_n

Koszt dwóch półlitrowych butelek sakau to 5,50 $ Natomiast oczywiście najlepiej się napić sakau w towarzystwie Ponapejczyków, którzy przygotują ten napój w tradycyjny sposób, bo to niezapomniane przeżycie 🙂

No i pamiętajmy jeszcze o bananach, pandanach, papai i innych łatwo dostępnych owocach. W Kolonii jest rybny market na którym sprzedaje się też te owoce.

392

TRANSPORT

Na wyspie nie ma komunikacji miejskiej. Autobusami jeżdżą tylko dzieci do szkoły. Większość porusza się taksówkami lub własnymi samochodami.

Z autostopu korzystałam tylko raz, ale raczej nie powinno być z tym problemu. Mieszkańcy są raczej ciekawi przybyszów, toteż sądzę, że w zamian za pogawędkę chętnie podrzucą to tu, czy tam.

W okolicy Kolonii jednak najlepiej i najprościej chyba korzystać z taksówek. Łatwo złapać je na ulicy, a i kierowcy sami się zatrzymują i pytają czy potrzebujesz podwózki. Koszt w obrębie Kolonii to 1 lub 2$  Poza Kolonię to już jest kwestia indywidualna. Trzeba się dogadać, bo taksometru nie uświadczysz 😀

Żeby dojechać do Eels Pond zobaczyć węgorze zapłaciłam 40$ w obydwie strony. Staw jest w księstwie Kitti nieopodal granicy z Sokehs.

skanowanie0001

Dojazd do miejsca początkowego wspinaczki „6 waterfalls” kosztował 60$  i również było to w Kitti, choć w jego głębi. Żeby dojechać taksówką do Nan Madol to obstawiam, że trzeba by było zapłacić ok 100-120$. Jeśli ktoś ma dar targowania się to może cenę nieco zbić. Pamiętajcie natomiast, że też trzeba być w porządku i dać tym ludziom zarobić, zwłaszcza, że mogą oni robić zarówno za tłumacza jak i przewodnika, choć są tylko taksówkarzami. Poza tym, mogą doradzić i opowiedzieć o wyspie 🙂 Ja się założę, że przepłaciłam przynajmniej raz XD

Wynajęcie samochodu to koszt 40-60$ za dzień. Obowiązuje ruch prawostronny. Niestety nie pamiętam cen paliwa, bo ostatecznie samochodu nie wynajęłam i choć koło stacji benzynowej przechodziłam niezliczoną ilość razy, to ile biorą za galon nie sprawdziłam 😀

ŁÓDŹ – hm…. tu jest pole do popisu 😀 Zależy od kogo i gdzie. Nie jest to tani środek transportu. Sama wynajęłam łódź, ale ja to miałam pakiecie z innymi rzeczami, także trudno jest mi powiedzieć ile sam koszt jej wynajęcia mnie wyniósł. Trzeba popytać w hotelu, lokalnych ludzi… No tak to działa 🙂 A może poznasz znajomych, którzy zabiorą cię nawet za darmo, któż to wie hehe

Na Atoll Ant (i być może Pakin też) płyną łodzie z Dive Clubu, jest to miejsce do którego trzeba się udać w sprawach nurkowania, łodzi i kajaków (do wynajęcia na godziny – 10$ za osobę za kajak). I nawet jeśli nie będzie terminów itp. to ktoś odeśle cię do kogoś innego itp. Tym sposobem zawsze się coś dla ciebie znajdzie 🙂

 

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s