Sakau – korzenie Pohnpei
Nic nie jest bardziej symboliczne na wyspie Pohnpei niż tradycyjne sakau. W innych częściach Pacyfiku można się spotkać także z nazwą kava.
To właśnie z korzeni tej rośliny Ponapejczycy przygotowują sakau. Ze zmiażdżonych, ubitych i wyciśniętych poprzez liście hibiskusa korzeni powstaje napój, który sączy się do skorupy orzecha kokosowego. Sakau uspokaja i wprawia w lekko narkotyczny nastrój.
W dawnych czasach piło się go tylko przy ceremoniach religijnych oraz rytualnych. Obecnie jest popijany na wyspie w celach towarzyskich. Przygotowaniem napoju zajmują się mężczyźni, ale kobiety także mogą sakau pić, co kiedyś nie było możliwe.
Jakie ma działanie?
Kava powoduje stan lekkiej euforii. Swoim działaniem poprawia nastrój i pobudza elokwencję, dodatkowo działa wyciszająco, wprowadzając w błogi nastrój, jednocześnie nie ogłupiając. Wiele badań klinicznych potwierdziło działanie przeciwlękowe tej rośliny. W związku z tym, wielu specjalistów zaleca stosowanie kavy w łagodzeniu stanów lękowych i bezsenności.
Warte odnotowania jest działanie tłumiące agresję oraz rozluźniające mięśnie, dzięki temu odprężenie wywołane preparatem jest porównywane z wypiciem alkoholu, bez negatywnych aspektów związanych z jego spożyciem. Jej wyjątkowe działanie sprawdzi się również w przypadku początkowej fazy depresji.
Przygotowanie sakau
Choć, jak już wspomniałam, obecnie sakau jest konsumowane w celach towarzyskich, to cały proces przygotowania jest nadal dość uroczysty i przebiega wedle ścisłych reguł.
Kiedy korzenie kavy zostaną oczyszczone, umieszcza się je na specjalnym kamieniu, gdzie będą one ubijane w odpowiedni, rytmiczny sposób. W międzyczasie inni przygotowują już liście hibiskusa przez które będzie przesączany sok z korzeni.
Podczas ubijana korzeni kavy, dolewa się także wody, dlatego należy uważać z piciem. Dla miejscowych nie jest to problem. Turyści jednak powinni zwracać na to uwagę, by nie zachorować od niedobrej jakościowo wody.
W większych i formalnych ceremoniach może zostać użyte kilka bazaltowych kamieni do ugniatania sakau. Przy każdym z nich zasiada wtedy czworo mężczyzn i zaczynają oni ugniatać korzenie kavy powoli i rytmicznie. Tempo podczas kontynuowania tego procesu potem jednak przyśpiesza, a rytm robi się bardziej skomplikowany. Następnie nastaje cisza.
Zmiażdżone korzenie układanie są wzdłuż liści hibiskusa, które się skręca i wyciska brązowy, błotnisty napój, który ścieka do skorupy kokosa trzymanej przez jednego z mężczyzn.
Ten z kolei, kiedy skorupa jest napełniona podaje ją osobie, która będzie pić sakau. Kiedy to uczyni, nie podaje skorupy komuś innemu ale oddaje do tego samego mężczyzny, który to podaje naczynie komuś innemu.
Przy piciu sakau należy mieć zamknięte oczy. To wyraz szacunku i przesądu jakoby złe duchy nie wleciały człowiekowi przez oczy podczas picia.
Sakau jako instrument utrzymania porządku społecznego.
Napój ten służy także do wzmocnienia najbardziej podstawowych fundamentów społeczeństwa na Pohnpei.
Na wyspie tej wahu, czyli szacunek lub honor, w dużej mierze utrzymywane jest przez sakau… Dlatego możemy wyróżnić kilka okoliczności, w których sakau zapewnia szacunek i utrzymuje pokój na wyspie:
- Sakau en Tomw – to ceremonia mająca na celu pokutę oraz/lub oficjalne przeprosiny za obrazę wodza. Najczęściej wynika to z zakłócenia spokoju, kiedy jedna rodzina skrzywdziła drugą. Dlatego pokój nie zostaje przywrócony przez przeprosiny pomiędzy nimi, ale wtedy kiedy winowajca przeprosi wodza.
- Sakau en Pahnta – jest to sakau zrobione wtedy, kiedy rodzina młodego mężczyzny udaje się do rodziny potencjalnej panny młodej prosić o jej rękę. Jest to także celebracja małej społeczności, którą to małżeństwo zwiąże jako rodzinę w przyszłości.
- Sakau en Enihtik – ceremonia sakau odbywa się wtedy, kiedy ktoś chory prosi o pomoc w leczeniu kogoś stosującego lokalną medycynę. Jest to stosowane nadal w obecnych czasach.
- Sakau en Olu – traktowanie jako pokuta za obrażenie duchów. Choroby, niepełnosprawność psychiczna czy fizyczna nadal są uważane przez niektórych za wywołane przez obrażone bóstwa.
Sakau w czasach obecnych.
Tą brązową maź, wyglądająca nieco jako błoto, Ponapejczycy piją najczęściej rekreacyjnie. Kiedy w okolicy rozbrzmiewa odgłos ubijanych korzeni, jest to jak otwarte zaproszenie do dołączenia do imprezy.
Pierwszy sakau bar został otwarty w 1970 roku. Napój był wówczas serwowany w styropianowych kubkach, a ludzie mogli go popijać siedząc przy stolikach urządzając sobie przy tym pikniki. Dzisiaj na wyspie nadal istnieją bary saku, gdzie można z przyjaciółmi i rodziną kupić butelkę i napić się po pracy. Można go także kupić w przydrożnych sklepikach.
Wielu tradycjonalistów uważa, że to podważa pamięć o prawdziwym kulturowych znaczeniu tego napoju. Inni natomiast nie widzą w tym nic złego, bo cel – czyli socjalizacja, jest zachowany. Nie ważne czy to w tradycyjnym domu spotkań czy w barze. Nadal wprowadza harmonię i pokój. Ponapejczycy to rozumieją – używają sakau kiedy jakaś rodzina jest pogrążona w smutku, bo straciła kogoś bliskiego. Używają go, by komuś podziękować, by dzielić się z przyjaciółmi. Także kiedy proszą o ziemię lub o możliwość skorzystania z niej.
Wygląda więc na to, że sakau to po prostu taka tropikalna wódka 😀 Z tą różnicą, że sakau nie wywołuje agresji, a spokój i przeświadczenie, że jest dokładnie tak, jak powinno być. Wiem, bo piłam 😉
Na podstawie:
„Sakau: Gift of Gods and Root of Pohnpei”- Bill Jaynes