Po nocy na lotnisku odświeżyłam się w łazience i wróciłam na swój terminal, gdzie stanęłam w kolejce do check-in. -Ten lot jest odwołany- -Słucham?- moja twarz musiała okazywać oznaki desperacji i niedowierzania. -Lot odwołany- powtórzyła jak gdyby nigdy nic drobna Japonka. Ona nie musiała przemierzyć całej Azji, by dostać się do domu. -I co teraz?-…
Tag: nan madol
Nan Madol – starożytne miasto na Ponape (cz 3. – ostatnia)
Dzień dobry w ten gorący dzień 🙂 U mnie jest ponad 25 stopni, więc generalnie nie wychodzę z domu aż do popołudnia, kiedy temperatura zrobi się nieco znośna 🙂 W zasadzie, powinnam to traktować jako wstęp do aklimatyzacji w gorącym klimacie 😀 Obecnie znajduję się na polskiej wsi, gdzie odpoczywam, spędzam czas z rodziną i…
Nan Madol – starożytne miasto na Ponape (cz 2.)
Witajcie, W poprzedniej notce rozpoczęłam temat tajemniczego miasta Nan Madol i dzisiaj chciałam go kontynuować, ponieważ wydaje mi się to bardzo ciekawy temat, a choć nie nazbierałam aż tyle materiału na jego temat (nie wiem, czy na polskim rynku jest jakakolwiek pozycja opisująca Nan Madol – to miasto odeszło w zapomnienie i nawet „nasi” podróżnicy…
Nan Madol – starożytne miasto na Ponape (cz 1.)
Dzień dobry 🙂 Pamiętacie cały czas, że moim patronem medialnym jest magazyn „Podróże”? Mam nadzieję, że tak 🙂 Oficjalnie już zapowiedź mojej wyprawy pojawiła się na łamach portalu tegoż magazynu: Bardzo mnie to cieszy, ale tego już chyba nie muszę dodawać? 😀 Całą zapowiedź mojej wyprawy znajdziecie tutaj: Kim był Jan Kubary? Wyprawa śladami polskiego…
Garść informacji o Ponape oraz moje plany podróżnicze :)
Witajcie kochani! Piszę do was już z domu, z Polski 🙂 Wróciłam miesiąc wcześniej niż planowałam, ale w sumie wyjdzie mi to na dobre, gdyż będę miała sporo czasu na ostateczne przygotowania do wyjazdu, oraz na słodkie leniuchowanie 😛 A co mam do zrobienia? A no na pewno muszę odwiedzić kilku lekarzy, w tym stomatologa…
Jeśli coś robisz, rób to dla siebie… Kim był Jan Stanisław Kubary – biografia cz.3
Dobry wieczór 🙂 Powoli, wciąż jednak nieustannie płynie czas, przybliżając mnie do upragnionego terminu 🙂 Myślę, że wraz z upływem lutego wszystko potem potoczy się tak szybko, jak za pstryknięciem palcami. Ale ten czas jest właśnie po to, aby cała wyprawa nabrała odpowiednich kształtów i wartości. Ostatnio na przykład, dostałam propozycję opowiedzenia o mojej wyprawie…
Kim był Jan Stanisław Kubary – biografia cz. 2
Cześć 🙂 Nie wiem jak wy, ale ja nie czuję się w pełni sił. Boli mnie głowa i chyba złapałam jakieś przeziębienie… Dlatego cały dzień popijam herbatę z cytryną z mojego nowego kubka, podarowanego mi przez szefową, jako pamiątkę po jej niedawnej wyprawie hen hen, na północ Szwecji XD Wiecie, mróz, zimno, dzikie renifery i…